Fundusze obligacyjne
Kupując obligacje, pożyczasz pieniądze firmie albo państwu, które zobowiązuje się oddać je po jakimś czasie, dorzucając do tego odsetki. Brzmi nudno? Może trochę, ale właśnie dlatego wiele osób traktuje obligacje jako spokojniejszą alternatywę dla akcji. Z góry wiadomo, ile dostaniesz i kiedy. W tym artykule pokażę Ci, jak zacząć inwestować w obligacje, czy w ogóle jeszcze się to opłaca i na co zwracać uwagę, żeby nie wpaść w pułapkę.
Obligacja to po prostu papier, który daje Ci prawo do odzyskania pieniędzy od kogoś, kto go wyemitował - może to być firma, państwo albo jakaś instytucja publiczna. Nie osoba fizyczna, tylko większy gracz.
Możesz je kupić bezpośrednio przy emisji (czyli gdy obligacje trafiają na rynek po raz pierwszy), płacąc wartość nominalną, albo na rynku wtórnym od innego inwestora. W standardzie dostajesz regularne odsetki i zwrot kapitału na koniec, kiedy obligacja wygasa.
Co ciekawe, cena obligacji na rynku wtórnym może się zmieniać. Zależy to m.in. od tego, jak długo jeszcze mają „żyć”, jakie dają odsetki i co się dzieje na rynku ogólnie (np. jak wypadają na tle innych papierów).
Nie wszystkie obligacje są takie same. Różnią się tym, kto je emituje, jakie mają ryzyko i jak działają. Poniżej przegląd najważniejszych typów:
Obligacje skarbowe
To papiery emitowane przez państwo albo inne instytucje publiczne. Dzięki nim rząd może pożyczyć od nas kasę na bieżące wydatki albo łatanie budżetu. Ty, jako inwestor, „pożyczasz” swoje pieniądze, a państwo obiecuje je oddać w określonym terminie z odsetkami.
Innymi słowy: to trochę tak, jakbyś dawał rządowi kredyt. W zamian dostajesz względnie pewny zwrot, bo państwo raczej nie ogłasza bankructwa (chociaż... różnie bywa, ale w Polsce ryzyko jest niskie).
Obligacje korporacyjne
Tu zamiast państwa po drugiej stronie stoi prywatna firma. Obligacje korporacyjne emitują spółki, które chcą zdobyć finansowanie na rozwój, nowe projekty albo bieżące działanie.
Firma wypłaca odsetki, a na koniec oddaje całość pożyczonej kwoty. Brzmi podobnie do obligacji skarbowych, ale jest jedno „ale”: ryzyko. Spółki nie mają państwowego wsparcia, więc ryzyko niewypłacalności jest większe. Za to odsetki są wyższe, więc potencjalny zysk też może być lepszy.
Inne rodzaje obligacji
Na rynku można znaleźć też bardziej „egzotyczne” obligacje. Oto kilka przykładów:
A oprócz tego mamy też podział według zabezpieczenia:
Masz kilka opcji, zależnie od tego, jak bardzo chcesz się zaangażować i jaki masz budżet. Oto trzy najpopularniejsze sposoby:
1. Zakup pojedynczych obligacji
To najprostsza opcja, kupujesz konkretną obligację i czekasz na odsetki + zwrot kapitału. Można to zrobić na kilka sposobów:
2. Fundusze ETF i fundusze obligacyjne
Za pośrednictwem funduszy ETF (exchange traded funds) możesz łatwo inwestować w papiery wartościowe o stałym dochodzie i obligacje, ponieważ replikują one odpowiednie indeksy, a zatem przy niższych kosztach i prowizjach niż tradycyjne fundusze.
Oto 4 przykłady:
iShares USD Treasury Bond 0-1yr UCITS ETF (Acc) | IBC1 | IE00BGSF1X88 | |||
iShares EUR Corporate Bond 1-5yr UCITS ETF EUR (Dist) | EUNT | IE00B4L60045 | |||
iShares China CNY Bond UCITS ETF USD (Acc) | AYER | IE00BKPSFD61 | |||
Vanguard USD Emerging Markets Government Bond UCITS ETF (Dist) | VGEM | IE00BZ163L38 |
Fundusz ETF | Ticker | ISIN |
---|---|---|
iShares USD Treasury Bond 0-1yr UCITS ETF (Acc) | IBC1 | IE00BGSF1X88 |
iShares EUR Corporate Bond 1-5yr UCITS ETF EUR (Dist) | EUNT | IE00B4L60045 |
iShares China CNY Bond UCITS ETF USD (Acc) | AYER | IE00BKPSFD61 |
Vanguard USD Emerging Markets Government Bond UCITS ETF (Dist) | VGEM | IE00BZ163L38 |
A teraz, gdy już wiesz, jak inwestować w obligacje, zobacz także gdzie inwestować w 2025 roku.
Obligacje można kupować na dwa sposoby:
Jeśli chcesz inwestować na giełdzie, potrzebujesz konta maklerskiego. Oto kilku popularnych brokerów, u których możesz kupić obligacje:
Broker | Więcej informacji |
---|---|
Dowiedz się więcej → | |
Dowiedz się więcej → | |
Dowiedz się więcej → |
Chcesz przejrzeć wszystkie dostępne opcje? Zajrzyj tutaj: Najlepsi brokerzy obligacji i Najciekawsze obligacje na rynku.
Następnie przyjrzyjmy się dwóm wymogom, aby obligacja była rentowna i bezpieczna.
Jeśli chodzi o wybór najlepszych obligacji do inwestowania, jeśli mówimy o inwestorze o konserwatywnym profilu, powinien on bez wątpienia wybrać obligacje rządowe, a nie obligacje korporacyjne.
W przypadku obligacji skarbowych idealne są te, które oferują wyższy rating kredytowy oceniany przez różne agencje kredytowe, na przykład rating AAA.
Jeśli spojrzymy na dwuletnie obligacje amerykańskie, płacą one oprocentowanie bliskie 4%, co jest szansą niespotykaną od dziesięcioleci.
Tymczasem, jeśli spojrzymy na obligacje niemieckie (również o najwyższej jakości kredytowej), to jest podobnie. Środkowoeuropejski dług publiczny płaci kupon w wysokości 2,5%, co jest stopą procentową niespotykaną od ponad dekady. A tym bardziej w przypadku niemieckich obligacji, które niecałe dwa lata temu osiągnęły ujemną rentowność.
W tym kontekście widzimy, że mamy do czynienia z okazją w zakresie instrumentów dłużnych o stałym dochodzie, w szczególności z pojedynczymi obligacjami rządowymi.
To samo dotyczy obligacji korporacyjnych. Powinniśmy szukać obligacji o określonej jakości kredytowej i atrakcyjnej rentowności.
Inwestowanie w produkty finansowe wiąże się z pewnym poziomem ryzyka.
Inwestowanie wiąże się z ryzykiem utraty środków.
Obligacje nie są może najlepszym instrumentem na rynku, ale mają kilka solidnych zalet. Oto te najważniejsze:
1. Wysokie stopy procentowe = lepszy zysk
Kiedy rosną stopy procentowe, nowe obligacje oferują wyższe odsetki.
Przykład? Jeśli kupujesz obligację z kuponem 5%, dostajesz 50 zł rocznie za każde 1000. Ale jeśli stopy pójdą w górę i nowe papiery zaczną dawać 6%, Twoja „piątka” wciąż wypłaca 50 zł, ale już nie wygląda tak atrakcyjnie.
Dlatego przy wysokich stopach procentowych rynek obligacji staje się naprawdę ciekawym miejscem do lokowania pieniędzy.
2. Przewidywalny i stały dochód
Obligacje to aktywo typu safe haven, wiesz, ile zarobisz i kiedy. Dostajesz odsetki według ustalonego harmonogramu, co pozwala dobrze zaplanować budżet. Bez niespodzianek, bez nerwów.
3. Mniejsze ryzyko niż akcje (ale nie zerowe)
Obligacje to nie lokata, ale mimo wszystko są mniej ryzykowne niż akcje.
Ryzyko oczywiście istnieje- głównie chodzi o tzw. ryzyko kredytowe, czyli sytuację, w której emitent nie spłaca odsetek albo całej pożyczonej kwoty. Krótko mówiąc: bankrutuje.
Jest też ryzyko rynkowe - jeśli kupiłeś obligację z kuponem 4%, a rok później pojawią się nowe z kuponem 5%, Twoja obligacja staje się mniej atrakcyjna. Więc jeśli chcesz ją sprzedać przed terminem, może się okazać, że musisz zjechać z ceny.
Zasada jest prosta: jak stopy procentowe rosną, ceny obligacji spadają (i odwrotnie).
4. Możliwość sprzedaży na rynku wtórnym
Nie musisz trzymać obligacji do końca jej „życia”. Możesz ją sprzedać na rynku wtórnym, czyli po prostu komuś innemu. A cena będzie zależeć od:
Jeśli cena obligacji wzrosła od momentu, kiedy ją kupiłeś, to możesz ją sprzedać z zyskiem, nie czekając na zapadalność. To daje elastyczność i szansę na zarobek nawet wcześniej.
To, co bardziej się opłaca – bezpośredni zakup obligacji czy inwestowanie w ETF-y obligacji – zależy głównie od Twojego budżetu, celu inwestycyjnego i tego, jak bardzo zależy Ci na wygodzie.
Kupując obligacje samodzielnie, musisz się liczyć z tym, że minimalna wartość transakcji często zaczyna się od kilku tysięcy złotych. Efekt? Mało kto może sobie pozwolić na sensowną dywersyfikację. A bez niej ryzyko rośnie.
Dlatego właśnie dla większości indywidualnych inwestorów lepszym wyborem są ETF-y obligacyjne. Dlaczego? Bo:
Jeśli chcesz, możesz inwestować zarówno w konkretne obligacje, jak i ETF-y – wielu brokerów, jak np. Freedom24, daje taką możliwość. Czasem trafiają się też ciekawe promocje, np. ETF-y z potencjalną dywidendą rzędu 5–7,5% rocznie w dolarach. Warto rzucić okiem, ale oczywiście najlepiej wcześniej sprawdzić, z czym się to dokładnie wiąże.
Europejski Bank Centralny prawdopodobnie będzie dalej obniżał stopy procentowe - do poziomu 2% w 2025 roku, a może nawet niżej. Taki scenariusz może działać na korzyść rynku obligacji, bo te starsze, które mają wyższe oprocentowanie, automatycznie zyskają na wartości.
Ale zanim rzucisz się na zakupy obligacji, warto spojrzeć na coś, co często jest pomijane: koszty i opłaty, które wpływają na to, ile tak naprawdę zarobisz.
Są dwa główne czynniki, które mogą "zjadać" Twój zysk:
Dlatego warto nie tylko patrzeć na to, ile możesz zarobić, ale też dokładnie przyglądać się ukrytym kosztom i śledzić, co robią banki centralne.
EBC już kilka razy obniżył stopy procentowe i obecnie stopa depozytowa w strefie euro wynosi 2,5%. Co to oznacza dla rynku obligacji?
Dla inwestora to oznacza jedno: kto ma w portfelu starsze obligacje, może na nich teraz dobrze zarobić - na przykład sprzedając je na rynku wtórnym.
Niedawne ogłoszenie nowego planu wydatków rządu Niemiec wpłynęło na całą strefę euro - rentowność europejskich obligacji rządowych wzrosła. Taka sytuacja może oznaczać:
Skoro już wiemy, że państwo emituje różne instrumenty dłużne, żeby się finansować, warto rozróżnić, z czym dokładnie mamy do czynienia. Kupując tego typu papiery, tak naprawdę pożyczamy pieniądze państwu (albo innej instytucji publicznej) na określony czas, a ono zobowiązuje się nam ten kapitał zwrócić - razem z odsetkami.
W dniu zapadalności takiej inwestycji dostajemy z powrotem całą kwotę, którą zainwestowaliśmy na początku. Oprocentowanie i czas trwania są znane z góry, więc wiadomo, na co się piszemy.
Wśród tego typu papierów wartościowych mamy trzy podstawowe rodzaje:
To najkrótszy z tych instrumentów. Bony skarbowe są emitowane na bardzo krótki okres - zazwyczaj 3, 6, 12 lub maksymalnie 18 miesięcy. Można więc powiedzieć, że to opcja dla tych, którzy nie chcą „zamrażać” pieniędzy na długo.
Czym się różnią od obligacji czy skryptów? Przede wszystkim tym, że nie wypłacają odsetek w trakcie trwania inwestycji. Zarówno kapitał, jak i zysk z odsetek dostajemy dopiero w dniu zapadalności, czyli na sam koniec.
To trochę jak lokata, która wypłaca wszystko naraz - prosto i bez kombinowania.
Skrypty to już inwestycja na średni termin - najczęściej od 3 do 5 lat. W ich przypadku odsetki są wypłacane cyklicznie, zgodnie z harmonogramem ustalonym w warunkach emisji. Czyli co jakiś czas wpadają przelewy z kuponem.
Pod tym względem przypominają klasyczne obligacje, tylko że mają krótszy horyzont inwestycyjny.
No i wreszcie klasyka gatunku - obligacje skarbowe. Tu już wchodzimy w długi termin. Zazwyczaj są one emitowane na okres powyżej 5 lat, często 10, 15, a nawet 20 lat.
Zasada działania jest taka sama jak przy skryptach: regularne wypłaty odsetek i zwrot kapitału na końcu. Jednak ze względu na dłuższy czas trwania, oprocentowanie bywa wyższe - oczywiście zakładając, że nie mamy do czynienia z odwróconą krzywą rentowności (czyli sytuacją, w której krótkoterminowe obligacje są lepiej oprocentowane niż długoterminowe, co czasem się zdarza w okresach niepewności).
Jeśli zastanawiasz się, jak inwestować w obligacje skarbu państwa, najprostszą i najpewniejszą drogą jest zakup przez oficjalną stronę Ministerstwa Finansów - można tam założyć konto i kupić obligacje online, bez wychodzenia z domu.
Podsumowując: różnice między tymi papierami sprowadzają się głównie do czasu trwania i sposobu wypłaty odsetek.
Każdy wybiera to, co mu bardziej pasuje do portfela i planów finansowych.
A jeśli chcesz wejść głębiej, warto też zrozumieć, czym jest wypukłość obligacji (convexity). To wskaźnik, który pokazuje, jak bardzo zmieni się cena obligacji, gdy zmienią się stopy procentowe. Im większa wypukłość, tym mniejsza wrażliwość obligacji na zmiany stóp – czyli mniej nerwów, gdy rynek wariuje. Dla inwestorów długoterminowych to ważny element zarządzania ryzykiem.
Zastanawiasz się, co lepiej pasuje do Twojego portfela – akcje, które dają szansę na dynamiczne zyski, ale też większe wahania, czy obligacje, które oferują stabilniejszy dochód, ale zazwyczaj niższą stopę zwrotu? Przeczytaj też artykuł - akcje a obligacje, ponieważ warto znać oba te światy, bo dobrze zbilansowany portfel często łączy jedno z drugim.
Na koniec przyjrzyjmy się głównym zaletom i wadom inwestowania w obligacje:
ZALETY
✅ Większe bezpieczeństwo
✅ Możliwość lepszego planowania
✅ Rynek wtórny
✅ Niższe ryzyko
WADY
❌ Niskie zyski
Szukasz brokera? Sprawdź nasze rekomendacje
Inwestowanie niesie ze sobą ryzyko straty.
Inwestowanie wiąże się z ryzykiem utraty środków.
Inwestowanie w produkty finansowe wiąże się z pewnym poziomem ryzyka.