Fundusze
Polscy inwestorzy coraz częściej przenoszą swoje IKE lub IKZE – nie z kaprysu, tylko z czysto finansowego rachunku zysków i strat. Zmieniają się opłaty, pojawiają się lepsze oferty, a niektóre instytucje wręcz zachęcają do migracji niższymi kosztami czy szerszą paletą instrumentów. Transfer IKE/IKZE jest w Polsce w pełni legalny i uregulowany ustawowo: odbywa się poprzez tzw. wypłatę transferową i – o ile środki trafiają z IKE na IKE lub z IKZE na IKZE – nie powoduje utraty żadnych ulg podatkowych.
Z danych instytucji takich jak Nationale-Nederlanden wynika, że większość transferów przebiega w ciągu kilku dni roboczych, a banki i TFI zwykle nie pobierają za to opłat, chyba że klient przenosi konto w ciągu pierwszych 12 miesięcy od jego założenia. ING Bank Śląski w swoich materiałach informacyjnych również wskazuje, że przeniesienie IKE/IKZE wymaga standardowej procedury „wypłaty transferowej” i nie generuje dodatkowych kosztów po stronie banku – ale trzeba posiadać umowę z nową instytucją.
W polskim systemie emerytalnym przenoszenie IKE lub IKZE odbywa się wyłącznie poprzez wypłatę transferową. To formalne przekazanie środków między dwiema instytucjami finansowymi, które prowadzą rachunki w ramach III filaru – bez wypłaty gotówki i bez utraty ulg podatkowych.
Najważniejsze fakty (potwierdzone m.in. przez NN TFI oraz FinHack):
Instytucje takie jak ING Bank Śląski, mBank, NN TFI, Allianz TFI czy PZU opisują tę procedurę niemal identycznie: nowa instytucja otwiera klientowi rachunek „w trybie transferowym”, a następnie to stary podmiot – na wniosek inwestora – wysyła środki, zamykając dotychczasowe konto.
Dla wielu osób IKE i IKZE to normalne produkty inwestycyjne – z tą różnicą, że mają preferencje podatkowe. Dlatego, jeśli zmienia się oferta lub warunki, przeniesienie ma sens pod względem finansowym.
Najczęstsze powody, które podają inwestorzy oraz same instytucje:
Wyższe opłaty w obecnym TFI lub banku.
Starsze rachunki IKE/IKZE oparte na funduszach aktywnie zarządzanych potrafią mieć opłaty rzędu 2–3% rocznie, podczas gdy oferta nowych instytucji schodzi do 0,5–1% lub daje dostęp do tanich ETF-ów. Przy długim horyzoncie to różnica o dziesiątki tysięcy złotych.
Ograniczona oferta inwestycyjna.
Jeśli ktoś trzyma IKE w banku albo w TFI, które ma kilka subfunduszy, często robi się „ciasno”. Domy maklerskie umożliwiają kupowanie ETF-ów, obligacji, akcji z GPW, a w niektórych przypadkach także instrumentów zagranicznych.
Konsolidacja kont.
Jeżeli masz IKE założone lata temu w banku i drugie IKE inwestycyjne w TFI, to utrudnia kontrolę nad limitami i strategią. Instytucje – jak NN i Allianz – wręcz zachęcają do konsolidacji, bo upraszcza to rozliczenia i ogranicza ryzyko pomyłki w limitach.
Lepsze warunki obsługi.
Nie wszystkie firmy dają łatwe przelewy, intuicyjną aplikację czy dostęp do kupowania ETF-ów jednym kliknięciem. Standardy wzrosły – i często to jest główny powód migracji.
Zmiana strategii inwestycyjnej.
Ktoś zaczynał defensywnie (IKE depozytowe), a po latach chce przejść w stronę ETF-ów czy obligacji. Bank nie zawsze to umożliwia.
Polskie instytucje finansowe opisują ten proces bardzo podobnie: najpierw otwierasz nowe IKE/IKZE, potem składasz wniosek o transfer w starej instytucji, a środki migrują automatycznie.
To fundament. Nie każda firma oferuje IKE maklerskie, IKE obligacyjne czy IKZE oparte na ETF-ach, dlatego trzeba sprawdzić:
Domy maklerskie zwykle oferują najszerszą paletę instrumentów. TFI często wygrywają prostotą, ale mają wyższe opłaty.
Nowe konto IKE/IKZE musi zostać otwarte jako miejsce docelowe dla transferu, inaczej cała procedura zostanie odrzucona. Po podpisaniu umowy otrzymujesz dokument potwierdzający – i to on będzie potrzebny do kolejnego kroku.
Tutaj nie ma filozofii – ING, NN, mBank i inne podmioty mają własne formularze, ale cel jest ten sam. Składasz dyspozycję:
Czas realizacji zwykle wynosi 2–10 dni roboczych – to przedział, który podaje zarówno NN, jak i FinHack na bazie realnych doświadczeń inwestorów.
Po wysłaniu środków przez starą instytucję, rachunek jest zamykany. Nowe konto staje się aktywne i można na nie normalnie wpłacać – oczywiście w ramach rocznego limitu.
Co ważne: transfer nie wlicza się do limitu wpłat, co potwierdzają wszystkie TFI i domy maklerskie prowadzące IKE/IKZE.
Choć transfer IKE lub IKZE jest uregulowany ustawowo i większość instytucji stosuje jednolite procedury, to warto znać kilka niuansów. To one najczęściej decydują o tym, czy przeniesienie przebiegnie bez bólu.
Czy transfer kosztuje?
Zdecydowana większość firm nie pobiera opłat za wypłatę transferową. Tak jest m.in. w ING, NN TFI, mBanku, Santanderze i PKO.
Wyjątek: niektóre instytucje (np. stare umowy w TFI) mogą naliczać opłatę, jeżeli transfer wykonujesz w ciągu pierwszych 12 miesięcy od otwarcia rachunku.
Transfer nie zmniejsza rocznego limitu wpłat.
To ważne, bo część osób obawia się, że pieniądze wysłane „na nowe konto” będą liczone jako wpłata gotówkowa. Nie – transfer jest osobną kategorią.
Limit IKE i IKZE dotyczy wyłącznie nowych, własnych wpłat.
Ulgi podatkowe zostają w całości.
Jeżeli transfer odbywa się zgodnie z prawem (IKE → IKE, IKZE → IKZE), inwestor:
Co z inwestycjami na rachunku przed transferem?
To zależy od instytucji:
Dom Maklerski BOŚ i mBank przyznają w regulaminach, że nie wykonują transferów papierów wartościowych w ramach IKE/IKZE – środki są przekazywane zawsze w formie pieniężnej.
Jeśli chcesz korzystać z tanich ETF-ów, szerokiej oferty akcji i przejrzystej aplikacji, przeniesienie IKE do XTB jest jednym z najprostszych ruchów, jakie możesz wykonać. Broker prowadzi IKE w PLN, bez opłat za prowadzenie rachunku, a sama wypłata transferowa jest darmowa — potwierdza to oficjalna dokumentacja XTB.
Jak wygląda transfer krok po kroku?
1. Otwórz nowe IKE w XTB (online).
Całość zrobisz w kilka minut. W panelu klienta pojawi się potwierdzenie zawarcia umowy — będzie potrzebne do transferu.
2. W aplikacji wybierz opcję „Przenoszę IKE do XTB”.
Wchodzisz w zakładkę Portfolio → IKE i wybierasz odpowiedni komunikat. To uruchamia procedurę po stronie XTB.
3. W dotychczasowej instytucji złóż dyspozycję wypłaty transferowej.
Bank/TFI/DM poprosi Cię o:
4. Oczekuj na transfer — trwa zwykle 2–10 dni roboczych.
Po wysłaniu środków stare IKE zostaje zamknięte, a środki pojawiają się na Twoim rachunku w XTB.
Co ważne:
71% rachunków detalicznych CFD odnotowuje straty.
XTB oferuje IKZE, ale na razie nie obsługuje transferów IKZE z innych instytucji. Możesz założyć tylko nowe IKZE. Transfery mają zostać uruchomione w następnych etapach wdrożenia.
Brak zaznaczenia „trybu transferowego” przy zakładaniu nowego konta.
NN TFI, Allianz i ING podkreślają to w każdym przewodniku. Jeśli otworzysz zwykłe IKE, a potem poprosisz o transfer – instytucja odrzuci wniosek.
Niedostarczenie potwierdzenia nowej umowy.
Stara instytucja wymaga dokumentu, że nowe IKE/IKZE naprawdę istnieje. Bez niego nie zrealizuje dyspozycji.
Próba transferu między różnymi typami kont.
IKE → IKZE? IKZE → IKE?
To są najczęstsze „odrzucone” wnioski w TFI. Ustawa o IKE i IKZE zabrania takich operacji.
Nieprzeczytanie opłat w starej instytucji.
Osoby, które mają stare IKE w TFI z lat 2009–2015, często nie wiedzą, że obowiązuje opłata transferowa w pierwszym roku. NN i Pekao TFI nadal mają takie zapisy w części starych umów.
Nieporównanie instrumentów.
Częste: ktoś przenosi IKE z banku do TFI, ale nie wie, że nie kupi tam ETF-ów. Dlatego pierwszym krokiem powinno być sprawdzenie, co faktycznie oferuje nowa instytucja.
ING Bank Śląski
Nationale-Nederlanden (NN TFI / NN DFE)
Domy maklerskie (mBank, BOŚ, Pekao, Santander)
Szukasz brokera? Sprawdź nasze rekomendacje
Zastrzeżenie: