Analiza fundamentalna
Skrót YoY (z ang. Year-over-Year, czyli po prostu rok do roku) to sposób porównywania wyników z danego okresu (najczęściej miesiąca lub kwartału) do tego samego okresu w poprzednim roku. Dzięki temu można zobaczyć, jak coś się zmieniło w ciągu ostatnich 12 miesięcy - w procentach.
YoY (z ang. year over year) to jeden z tych łatwych w obsłudze wskaźników, które dają dużo informacji. Mówiąc najprościej: sprawdzasz, jak coś wyglądało w tym samym okresie rok wcześniej. Czyli porównujesz marzec 2025 do marca 2024, a nie do lutego.
Dlaczego to ważne? Bo miesiące potrafią się bardzo różnić. Raz masz święta, raz ferie, raz promocję, raz klęskę żywiołową. A Ty chcesz wiedzieć, czy firma naprawdę rośnie, czy to tylko chwilowy zryw. I właśnie do tego służy YoY - żeby złapać szerszy kontekst.
To dlatego r/r jest wszędzie - w raportach finansowych, analizach sprzedaży, prognozach rynkowych. Bo pomaga odsiać szum i sprawdzić, czy faktycznie robisz postęp, czy tylko łapiesz zadyszkę między sezonami.
➡️ Zobacz jak analiza fundamentalna spółek może wspierać obliczenia Year Over Year.
Cała magia rok do roku zaczyna się od... liczb. Potrzebujesz dwóch wartości:
Sam wzór jest banalnie prosty:
(Wartość teraz – Wartość rok temu) / Wartość rok temu × 100%
Tyle. Wychodzi Ci procentowy wzrost lub spadek, rok do roku.
📌 Przykład:
Sprzedaż w marcu 2025: 120 000 zł
Sprzedaż w marcu 2024: 100 000 zł
Obliczenie:
Czyli YoY = +20%. I już wiesz, że coś ruszyło do przodu.
Dokładnie ten sam mechanizm działa przy danych makroekonomicznych. Na przykład:
PKB Polski w 2023 roku: 3,2 bln zł
PKB Polski w 2022 roku: 3,0 bln zł
Czyli PKB wzrosło rok do roku o 6,67%.
Wskaźnik r/r najlepiej zrozumieć na konkretnych liczbach. Oto kilka przykładów z różnych dziedzin:
W styczniu 2024 Twój sklep wygenerował 120 000 zł przychodu. Rok wcześniej, w styczniu 2023, było to 100 000 zł.
Obliczenie :
Interpretacja: Przychody wzrosły o 20% rok do roku. Dobry sygnał dla inwestora lub właściciela.
W Q1 2025 bank udzielił 8500 kredytów hipotecznych. W Q1 2024 – 10 000.
YoY:
Wniosek: Spadek o 15% – możliwy wpływ wyższych stóp procentowych lub zaostrzenia polityki kredytowej.
YoY, czyli porównanie rok do roku, to najlepszy sposób, żeby nie dać się wkręcić w chwilowe skoki. Bo wiadomo, że liczby lubią płatać figle. Zwłaszcza gdy nie uwzględniamy sezonowości.
Weźmy grudzień. Sprzedaż idzie w górę, klienci kupują jak szaleni, promocje lecą z każdej strony. Efekt? Wyniki wyglądają jak z case study do raportu kwartalnego. Tylko że… to po prostu grudzień. Święta, prezenty, ostatnie zakupy.
Dlatego porównywanie grudnia do listopada trochę mija się z celem. Chcesz wiedzieć, czy naprawdę było lepiej? Porównaj grudzień do grudnia sprzed roku. Dopiero wtedy widać, czy firma idzie do przodu, czy po prostu kolejny raz zadziałała magia pierogów i gratisów pod choinkę.
Albo zużycie prądu czy gazu. W zimie rachunki rosną, bo grzejesz. Latem spadają, bo nie. Porównywanie grudnia do czerwca nic Ci nie powie. Porównaj zimę do zimy i masz pełniejszy obraz.
I jeszcze świat inwestycji. Portfel w grudniu wygląda świetnie? Super, ale czy to efekt Twojej strategii, czy może po prostu działa tzw. „rajd św. Mikołaja”? Dzięki r/r możesz zobaczyć, czy naprawdę robisz postęp, czy tylko złapałeś dobry moment.
Zestawiając dane rok do roku, masz szansę zobaczyć trend, a nie tylko pojedynczy wyskok.
🎯 Przykład z życia:
Wprowadzasz nową usługę w marcu. Sprzedaż idzie w górę i już się cieszysz, że to efekt kampanii. Ale... w lutym był sezonowy dołek, więc wzrost to bardziej odbicie po ciszy niż sukces. Gdybyś patrzył tylko na luty vs marzec, mógłbyś się nieźle oszukać. Ale YoY mówi jasno: porównaj marzec do marca, a nie do dołka.
To szczególnie ważne, jeśli działasz w branży, gdzie każdy miesiąc wygląda inaczej: retail, edukacja, turystyka, usługi sezonowe.
Sam YoY to dopiero początek. Pokazuje, czy coś rośnie albo spada, ale nie mówi dlaczego. I właśnie dlatego warto zestawiać go z innymi metrykami.
Na przykład: sprzedaż YoY +20%. Super? Może. Ale jeśli w tym samym czasie marża brutto leci w dół, to może się okazać, że sprzedajesz więcej, ale na dużo gorszych warunkach. Może obniżyłeś ceny, żeby gonić target, a może wzrosły koszty logistyki?
Porównuj tylko podobne okresy
Brzmi jak banał, ale serio: nie porównuj stycznia, kiedy trwał remont magazynu, do stycznia rok później, kiedy wszystko działało jak w zegarku. Albo porównaj… ale z odpowiednim komentarzem.
Uwzględnij tło makro
Inflacja, kursy walut, zmiany przepisów - to wszystko wpływa na dane. YoY pokazuje liczby, ale nie wie, że ZUS podniósł stawki albo że euro skoczyło do 5 zł. Ty musisz to uwzględnić.
Monitoruj cele długoterminowo
Masz plan: +20% sprzedaży rocznie? Świetnie. To sprawdzaj r/r co miesiąc lub kwartał i patrz, czy jesteś na dobrej drodze. Tylko pamiętaj, żeby nie wyciągać wniosków po jednym sezonowym strzale.
W czasach dużej zmienności - jak wysoka inflacja czy skokowe podwyżki stóp - sam YoY może być mylący. Wzrost o 15% rok do roku brzmi dobrze, ale jeśli inflacja wyniosła 12%, realny wzrost jest minimalny. Dlatego warto zestawiać YoY z innymi wskaźnikami, np. realną dynamiką sprzedaży lub porównaniami międzybranżowymi.
Szukasz brokera? Sprawdź nasze rekomendacje
61% rachunków inwestorów traci pieniądze, handlując kontraktami CFD z tym dostawcą.
71% rachunków detalicznych CFD odnotowuje straty.
Inwestowanie wiąże się z ryzykiem utraty środków.
Zastrzeżenie: