Akcje
Cyfrowy Polsat to jedna z tych spółek, o których trudno mówić bez kontekstu – medialnego, politycznego i finansowego. Kiedyś filar indeksu WIG20 i dywidendowy pewniak, dziś: zadłużony konglomerat z mocno nieczytelną strukturą właścicielską i wielkimi ambicjami w energetyce.
Po spadku kursu z ponad 30 zł na nieco ponad 8 zł wielu inwestorów spisało CPS na straty. Ale ostatnie miesiące przyniosły pewne ożywienie: wyniki się poprawiają, rentowność wraca, a rynek zaczyna spekulować, czy to już czas na „comeback”.
Jeszcze niedawno Cyfrowy Polsat był giełdowym antybohaterem. Spółka przyciągała uwagę głównie jako przykład zadłużonego holdingu, który zderzył się z rosnącymi kosztami finansowania i wypadł z łask inwestorów. Dziś – choć sytuacja daleka od ideału – CPS zaczyna wracać na giełdowe radary. Dlaczego?
W 2022–2024 kurs spadł z poziomu powyżej 30 zł do ok. 8 zł. Od tego czasu obserwujemy powolne odbicie – dziś akcje kosztują ~11 zł. Dla części inwestorów to typowy „deep value case”: skoro spółka przetrwała najgorsze, może teraz wracać do gry.
Zygmunt Solorz przenosi aktywa między swoimi podmiotami (Polsat, ZE PAK, terminal LNG w Gdańsku). Część rynku widzi w tym próbę uporządkowania struktury właścicielskiej, inni – wstęp do przygotowania grupy na przyszłą sprzedaż lub joint venture. Tak czy inaczej: zmiany przyciągają uwagę.
W Q1 2025 CPS zanotował dodatni zysk netto (77 mln zł), poprawił EBITDA i zredukował koszty operacyjne. Jeśli trend się utrzyma, może to być sygnał, że spółka wychodzi z najtrudniejszego okresu – szczególnie przy malejących oczekiwaniach inflacyjnych i stopniowej normalizacji kosztów finansowania.
Mimo chaosu właścicielskiego, trzon działalności – czyli Plus i Polsat – nadal generuje powtarzalne przychody.
Jeśli nie wiesz, od czego zacząć budowę portfela – sprawdź nasz najnowszy przegląd z rekomendacjami, jakie akcje kupić w 2025 roku.
Po trudnym 2023 i bardzo przeciętnym 2024 roku, pierwszy kwartał 2025 przyniósł pierwsze sygnały stabilizacji. Czy to już odbicie, czy tylko cisza przed kolejnym spięciem?
Dane finansowe (Q1 2025):
| Przychody | 3,17 mld zł | +3,8% | |||
| EBITDA | 909 mln zł | +7,4% | |||
| Zysk netto | 77 mln zł | z –95 mln → +77 mln | |||
| Marża EBITDA | 28,6% | stabilna | |||
| Zadłużenie netto | 11,7 mld zł | bez zmian | |||
| Dług netto / EBITDA (LTM) | ~3,6x | nadal wysoki |
| Wskaźnik | Wartość | Zmiana r/r |
|---|---|---|
| Przychody | 3,17 mld zł | +3,8% |
| EBITDA | 909 mln zł | +7,4% |
| Zysk netto | 77 mln zł | z –95 mln → +77 mln |
| Marża EBITDA | 28,6% | stabilna |
| Zadłużenie netto | 11,7 mld zł | bez zmian |
| Dług netto / EBITDA (LTM) | ~3,6x | nadal wysoki |
Wskaźniki nie są bardzo atrakcyjne, ale jak na spółkę z mocnym trzonem telekomunikacyjnym i poprawiającą się rentownością – nie wypadają też dramatycznie. Gdyby CPS kontynuował odbudowę zysków, obecna wycena może okazać się rozsądna na tle konkurencji z regionu.
Co mówią liczby?
Poprawa wyników operacyjnych przy utrzymującym się wysokim długu sugeruje, że rynek testuje scenariusz „przeżyliśmy, teraz odbudowa”. Jednak przy zadłużeniu na poziomie ponad 11 mld zł każda decyzja RPP o stopach, każda zmiana spreadu obligacji – może przynieść nerwową reakcję.
Rynkowe nastawienie wobec Cyfrowego Polsatu jest umiarkowanie ostrożne – spółka ma potencjał, ale analitycy podkreślają, że kluczowe będą dalsze poprawy wyników i stabilizacja zadłużenia.
Konsensus rekomendacji (czerwiec 2025):
Średnia cena docelowa oscyluje w okolicach 15–16 zł, co stanowi ponad 40% potencjału wzrostu względem obecnego kursu (~11 zł).
Wnioski:
Cyfrowy Polsat może dziś wyglądać jak okazja inwestycyjna, ale żeby nie ulec złudzeniu „tani = atrakcyjny”, trzeba spojrzeć na to, co nadal budzi wątpliwości. Oto najważniejsze ryzyka związane z inwestowaniem w CPS:
Zadłużenie netto CPS wynosi ponad 11,7 mld zł. Nawet jeśli EBITDA zaczyna się poprawiać, wskaźnik dług netto/EBITDA wciąż oscyluje wokół 3,6x, co daje mało buforu w razie ponownego wzrostu stóp procentowych lub trudności z refinansowaniem. To ogranicza elastyczność strategiczną i opóźnia ewentualny powrót do wypłaty dywidendy.
Grupa Solorza operuje przez wiele spółek (CPS, ZE PAK, Terminale LNG, Fundacje), a przepływ aktywów między nimi bywa nieprzejrzysty. Rynek lubi przewidywalność – a tu wciąż brakuje jasnego planu, które aktywa będą koncentrowane w CPS, a które poza nim.
W porównaniu z innymi spółkami z WIG20, Cyfrowy Polsat prowadzi bardzo oszczędną politykę informacyjną. Brakuje webinarów dla inwestorów, briefingów po wynikach, mocnego IR. Dla wielu inwestorów to sygnał ostrzegawczy – zwłaszcza przy tej skali zadłużenia.
Choć Plus to silna marka, rynek mobilny w Polsce jest mocno konkurencyjny, a kanały Polsatu mają dziś mniejszy wpływ niż 5–10 lat temu. Trendy streamingowe, fragmentacja uwagi i zmiany pokoleniowe mogą ograniczyć przyszły cash flow z mediów.
Cyfrowy Polsat to nie jest spółka dla każdego.
Ma potencjał – ale to gra z dużą zmiennością i wymaga cierpliwości. Jeśli poprawa wyników będzie kontynuowana, inwestorzy mogą zostać wynagrodzeni. Ale jeśli pojawią się kolejne zawirowania wokół długu lub właścicieli, rynek może szybko tracić cierpliwość.
Akcje Cyfrowego Polsatu (CPS) są notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie i wchodzą w skład indeksu mWIG40. To oznacza wysoką płynność i łatwy dostęp – również dla inwestorów indywidualnych.
Jeśli szukasz platformy, na której bez prowizji możesz kupić polskie akcje – w tym CPS – warto rozważyć XTB.
Dlaczego XTB?
👉 Wystarczy założyć konto na XTB i wpisać CPS w wyszukiwarkę instrumentów.
71% rachunków detalicznych CFD odnotowuje straty.
Alternatywnie możesz kupić akcje Cyfrowego Polsatu przez klasyczne biura maklerskie (mBank, ING, Santander DM, BM Alior), ale pamiętaj, że XTB daje jedną z najbardziej przejrzystych ofert bez prowizji.
Dla mnie Cyfrowy Polsat to firma, której nie skreślam, ale też nie patrzę na nią z entuzjazmem.
Z jednej strony – mają stabilną bazę w telekomunikacji, poprawiają wyniki, a kurs jest nadal daleko od historycznych poziomów. Z drugiej – ogromne zadłużenie, mało przejrzysta struktura właścicielska i brak dywidendy to elementy, które sprawiają, że ciężko traktować CPS jako spółkę do portfela „na spokojnie”.
Obserwuję ją raczej jak niedokończony projekt: coś tam się odbudowuje, coś się dzieje po stronie właścicielskiej, ale nadal nie wiem, jaki będzie kształt tej układanki na końcu. I dopóki to się nie wyjaśni, nie będę traktować CPS jako trzonu portfela. Raczej jako ewentualny „dodatek z opcją”.
Podsumowując: tak, coś się zmienia na plus – ale nie zmieniło się jeszcze wszystko. I moim zdaniem warto mieć to na uwadze, zanim klikniemy „kup”.
W osobnym artykule omawiamy najlepsze polskie akcje, biorąc pod uwagę wyniki finansowe, dywidendy i potencjał wzrostu.
Najczęściej zadawane pytania - Akcje CPS
Szukasz brokera? Sprawdź nasze rekomendacje
Inwestowanie wiąże się z ryzykiem utraty kapitału. Przed inwestowaniem zaleca się konsulta
Wszelkie inwestycje są zawsze obarczone ryzykiem. Obowiązuje test adekwatności i regulamin
71% rachunków detalicznych CFD odnotowuje straty.