Analiza techniczna
Czy fundusze i instytucje finansowe wchodzą na rynek jednym potężnym ruchem, czy raczej cierpliwie „składają” pozycję kawałek po kawałku? To właśnie próbował odkryć Richard Wyckoff – inwestor i analityk, którego metoda do dziś jest jednym z fundamentów analizy technicznej. Zobaczysz na czym polega Metoda Wyckoffa i dowiesz się, jak zrozumieć ślady zostawiane na wykresach przez dużych graczy.
Richard D. Wyckoff (1873–1934) był jednym z pionierów analizy technicznej, obok takich nazwisk jak Charles Dow czy Jesse Livermore. Zaczynał jako młody makler na Wall Street, a dzięki obserwacjom działań największych inwestorów stworzył unikalne podejście do rynku. Jego metoda skupiała się na tym, jak cena i wolumen zdradzają intencje dużych uczestników – zanim jeszcze przeciętny inwestor zdąży zauważyć zmianę trendu.
Wyckoff nie tylko inwestował – był też edukatorem. Założył „The Magazine of Wall Street”, które szybko stało się najważniejszym czasopismem finansowym swoich czasów, oraz „The Trend Letter”, gdzie publikował własne prognozy oparte na analizie ceny i wolumenu.
Pod koniec lat 20. Wyckoff borykał się z problemami osobistymi i zdrowotnymi, które skłoniły go do tymczasowego przejścia na emeryturę na Riwierze Francuskiej. Jednak w 1929 r. zdał sobie sprawę, że rynek wkrótce się załamie, więc wrócił do USA, aby ostrzec przyjaciół i klientów, bezskutecznie. W 1931 r. założył szkołę uczącą jego technik inwestycyjnych, która szybko odniosła sukces.
Jeśli interesuje Cię ten temat, przygotowaliśmy również film z wyjaśnieniem. 👇
Wyckoff był płodny w swojej pracy jako pedagog. Oprócz dwóch wspomnianych wyżej magazynów (The Magazine Of Wall Street i The Trend Letter), opublikował kilka książek i założył szkołę edukacyjną w 1931 roku. Wśród jego książek wyróżniają się następujące:.
👉 Dowiedz się więcej o handlu w tym kompleksowym przewodniku na temat tego, czym jest trading i jak zacząć.
Według Wyckoffa spekulacje giełdowe mają trzy wymiary, które trader musi opanować: naukę, technikę i szczyptę sztuki.
Nauka
Nauka to część, która bada fakty wpływające na rynek lub konkretne aktywa, które analizujemy. W tym obszarze Wyckoff koncentruje się na TRZECH PRAWACH, które są podstawą zachowań rynkowych:
Porozmawiamy o nich później.
🔍 Jeśli chcesz skutecznie analizować spółki, sprawdź najczęściej stosowane wskaźniki finansowe.
Technika
Technika to metoda, mechaniczne aspekty, których używamy do analizy "nauki". W tym celu Wyckoff użył:
W przyszłych artykułach wyjaśnię wykorzystanie przez Wyckoffa wykresów P&F i wykresów falowych, ponieważ oba zasługują na dedykowane artykuły. Jednak tytułem wstępu, Wyckoff używał tych trzech narzędzi do analizowania głównie akcji, z określonego punktu widzenia, ale także do analizowania ich w odniesieniu do sektora i rynku.
Ta ostatnia jest tym, co nazywamy "analizą siły względnej" i jest bardzo ważna w ramach analizy zgodnie z pomysłami Wyckoffa, więc zasługuje również na osobne artykuły w dalszej części.
Sztuka
Spekulacja, czy nam się to podoba, czy nie, ma w sobie element sztuki. Dobry trader, bez względu na to, ile nauczył się analizować i interpretować rynek, musi rozwinąć umiejętności, a do tego potrzebuje dużo doświadczenia, dużo praktyki i szczyptę talentu (sztuki), aby to wszystko uchwycić.
Jako jedna z najbardziej determinujących filozofii analizy technicznej, najbardziej niezwykłą rzeczą w metodologii Wyckoffa jest bardzo dobra analiza podstawowych zasad i praw rządzących ruchem cen. Innymi słowy, musimy opanować "naukę" i robimy to poprzez badanie zmiennych CENY i WOLUMENU.
Główne prawa rynku, według Wyckoffa, to:
Przyjrzyjmy się im szczegółowo:
Prawo popytu i podaży
Prawo podaży i popytu wyjaśnia, dlaczego cena aktywów będzie rosła, gdy popyt przewyższa podaż; a cena będzie spadać, gdy podaż przewyższa popyt.
Możemy to wyjaśnić za pomocą klasycznych wykresów ekonomicznych (patrz rysunki poniżej).
Oś X reprezentuje ilość towaru lub usługi (lub aktywów finansowych, jak w naszym przypadku). Na osi Y znajduje się podana cena (lub cena towaru lub usługi).
Linia popytu ma zazwyczaj ujemne nachylenie, ponieważ im wyższa cena, tym niższy popyt na aktywa. Z kolei im niższa cena, tym wyższy popyt na dane aktywo.
Linia podaży będzie miała dodatnie nachylenie w górę, ponieważ im wyższa cena, tym większa zachęta do sprzedaży jednostek tego aktywa.
Dlaczego cena aktywów rośnie?
Z punktu widzenia podaży i popytu, dlaczego cena aktywów rośnie?
Istnieją dwa powody, dla których cena aktywów rośnie:
Na wykresie przedstawiamy to w następujący sposób:
A jakie są powody, dla których cena aktywów spada?
Analogicznie powiemy, że:
To teoretyczne wyjaśnienie nie jest trywialne, ponieważ pomaga nam zrozumieć, że WSZYSTKIE WZROSTY lub OBNIŻKI cen wynikają z momentu, w którym występuje NIERÓWNOWAGA między podażą a popytem. Nierównowaga ta materializuje się, gdy popyt przewyższa podaż (następuje ruch w górę) lub podaż przewyższa popyt (następuje ruch w dół).
Gdyby się nad tym zastanowić, na rynku lub w przypadku konkretnego aktywa toczy się ciągła walka między podażą a popytem.
Prawo przyczyny i skutku
Wyckoff nauczył nas, że KAŻDY ruch trendu cenowego musi mieć swoje źródło w poprzednim procesie akumulacji lub dystrybucji. Innymi słowy, każdy EFEKT ma swoją PRZYCZYNĘ.
Te procesy "przyczyny" i "skutku" (akumulacja/dystrybucja i trend) lubię wyrażać w kategoriach "równowagi" i "nierównowagi", jak sugerowałem wcześniej, omawiając podaż i popyt.
W procesie "przyczynowym", ściśle rzecz biorąc, nie ma przewagi ani podaży nad popytem, ani popytu nad podażą, dlatego cena ma tendencję do poruszania się w mniej lub bardziej określonym zakresie bocznym, który nazywamy "korektą" lub "zakresem bocznym".
W tych momentach cena aktywa jest w równowadze i możemy powiedzieć, że "profesjonalista" akumuluje lub dystrybuuje.
Kiedy jedna z tych dwóch zmiennych "słabnie", to znaczy podaż zmniejsza się w stosunku do popytu lub odwrotnie, wówczas ponownie mamy stan przewagi jednej z tych dwóch zmiennych nad drugą i rynek ponownie wchodzi w NIERÓWNOWAGĘ, powodując ruch tendencji, który jest "SKUTKIEM" poprzedniej "PRZYCZYNY".
Ostatnie prawo Wyckoffa mówi nam, że każdy wysiłek, który pojawia się na rynku (lub w konkretnym aktywie), musi mieć ruch zgodny z tym wysiłkiem. Oznacza to, że musi przynieść wynik zgodny z tym wysiłkiem. Jeśli zaobserwujemy, że wynik ten nie występuje, możemy mieć do czynienia z odwróceniem ceny.
Jak przełożyć to trzecie prawo na działania cenowe i wolumenowe?
Ponownie, zrozumiemy to lepiej, gdy przejdziemy do analizy arkusza zleceń. W każdym razie główną ideą jest teraz zrozumienie, że gdy cena aktywa stoi w obliczu znaczącego obszaru wsparcia lub oporu, musimy spojrzeć na wolumen, ponieważ to on daje nam miarę wysiłku, a reakcja cenowa byłaby wynikiem.
Zasadniczo zdrową rzeczą dla harmonii między wysiłkiem a wynikiem jest to, że cena przełamuje obszar wsparcia i oporu za pomocą świec o szerokim zakresie, zamykając się na szczytach (lub dołkach) i zwiększając wolumen. Zobaczmy to na obrazku:
Ten wykres odpowiada przyszłości miniSP w wymiarze 5 minut (każda świeca to 5). Jest to ekstremalny przykład, bardzo przesadzony, bardzo idealny, ale przydatny do dokładnego przekazania idei. Przyjdzie czas na bardziej subtelne i złożone przykłady, ale zobaczysz, że nawet jeśli czasami nie są one tak oczywiste, ostatecznie idea jest zasadniczo taka sama, a oko uczy się ją dostrzegać.
W przykładzie na obrazku widzimy zakres boczny, który możemy oznaczyć zdarzeniami i fazami Prudena. Widzimy, jak po fazie C (wiosna) cena jest skierowana w stronę trendu i logiczne jest, że tam, w trendzie, są potencjalni sprzedający chętni do wejścia, którzy mogą zagrozić przełamaniu zakresu po byczej stronie. Popyt, jeśli chce pokonać tę strefę, będzie musiał podjąć WYSIŁEK, będzie musiał ABSORBOWAĆ całą tę poduszkę resztkowej podaży, którą znajdzie po drodze, a to komplikuje sprawę. Widzimy tę presję, ten wysiłek, wyrażony we wzroście wolumenu i poszerzeniu zakresu świecy wraz z jej zamknięciem na maksimach.
To właśnie w ramach tego trzeciego prawa przyczyny i skutku znajdujemy jeden z największych wkładów Wyckoffa w całą teorię analizy technicznej.
Wyckoff zaproponował, że w oparciu o połączenie "przyczyn" i "skutków" (równowagi i nierównowagi), rynek może znajdować się w trzech możliwych fazach: akumulacji, dystrybucji lub trendu.
Możemy to przedstawić za pomocą następującego obrazu:
Zamierzamy zagłębić się w te fazy, głównie w PRZYCZYNY i w tym celu wykorzystam schematy Hanka Prudena, które są najbardziej kompletne i stały się standardem analizy rynku zgodnie z ideami Wyckoffa.
Schemat akumulacji
Poniższy schemat jest autorstwa Jima Forte, ale został zbudowany na podstawie Prudena.
To, co pokazuje, to podstawowy schemat faz i zdarzeń, które zwykle występują w PROCESIE AKUMULACJI.
Widzimy dwie rzeczy: z jednej strony serię FAZ (od A do E); a z drugiej strony serię ZDARZEŃ, które wskazują na różne zachowania między PODAŻĄ A POPYTEM. Zarówno fazy, jak i zdarzenia pomagają nam odczytać, zinterpretować i uszeregować, w jaki sposób rozwija się walka między podażą a popytem i które są kluczowymi obszarami, w których mogą wydarzyć się ważne "rzeczy".
FAZA A.
Faza A to moment, w którym zmienia się charakter rynku. Przechodzimy od wyraźnie niedźwiedziego charakteru, z wyraźną nierównowagą na korzyść podaży, do sytuacji równowagi, gdy zaczyna pojawiać się ważny popyt, który zatrzymuje spadek. Jesteśmy w fazie preludium do procesu akumulacji.
Najwyższy poziom AR pomaga zdefiniować szczyt zakresu handlowego i jest również kluczowym obszarem. Evans, uczeń Wyckoffa, nazwał go CREEK, jako metaforę, ponieważ stanowił barierę (opór) trudną do przekroczenia dla harcerza idącego przez las. W tej metaforze harcerz jest POPYTEM, a POTOK jest OPOREM.
FAZA B
Faza B jest de facto fazą równowagi między podażą a popytem, więc cena będzie miała tendencję do poruszania się między granicami zakresu określonego przez AR i SC. Nie ma ona z góry określonego czasu trwania, ale nierzadko zdarza się, że faza B jest dłuższa niż inne fazy (choć ma to wiele wyjątków, które zostaną omówione).
Zarówno w Fazie B, jak i w innych, mogą pojawić się Secondary Tests, czyli momenty, w których cena ponownie zbliża się do granic zakresu, ale robi to bez siły, bez presji, dlatego też są one generalnie wyrażane za pomocą świec o wąskim zakresie i niewielkim wolumenie, gdy zbliżają się do tych obszarów wsparcia i oporu, a kończą się zawróceniem i powrotem do wnętrza zakresu.
FAZA C
Faza C oznacza początek końca równowagi popytu i podaży. Charakteryzuje się ona tym, że często można zaobserwować częściowe przełamanie strefy popytu, tak jakby podaż zamierzała siłą przełamać wsparcie w celu kontynuacji trendu spadkowego. Różnica polega na tym, że presja ta jest jedynie przelotna, zwodnicza w formie wstrząsu, ponieważ cena odzyskuje obszar handlowy (lub zakres), co oznacza, że popyt nadal kontroluje sytuację.
Nazywamy to fałszywym wybiciem SPRING i działa ono w praktyce jako Shake-out, który zwykle robi dwie rzeczy:
Fazie Spring może towarzyszyć Secondary Test, który potwierdza, że podaż nie jest pod presją, a popyt jest gotowy, aby dać niezbędny impuls i stawić czoła potokowi (creek).
FAZA D
Faza D to osłabienie lub przełamanie zakresu akumulacji po długiej stronie. Kontynuując metaforę harcerza, wygląda to tak, jakby harcerz znalazł płytszą część potoku (jest tam mało pływającej podaży) i mógł teraz przeskoczyć na drugą stronę bez obawy o zmoknięcie.
Ten "skok przez potok" jest tym, co nazywamy JAC (Jump Across The Creek) i symbolizuje oznakę siły (SOS, Sign Of Strength) ze strony popytu, który nie ma już dużej opozycji (podaży rezydualnej), by wpędzić go w kłopoty. Zazwyczaj jest on wyrażany za pomocą świec o szerokim zakresie, zamykających się na maksimach i zwiększających wolumen.
FAZA E
Wreszcie, aby zakończyć, cena wychodzi z zakresu akumulacji, chociaż zwykle ponownie testuje obszar potoku, który został pokonany. Ten powrót do strefy potoku nazywany jest Back to the creek (BU) lub Last Point of Support (LPS), który działa jako test potwierdzający, że podaż nie ma już siły, by przywrócić cenę do wnętrza zakresu, a zatem popyt ma kontrolę nad sytuacją, nierównowaga powróciła, a cena może jedynie zacząć poruszać się w trendzie w kierunku byczej strony.
Schemat dystrybucji
Faza dystrybucji jest wyrażona w podobny sposób jak faza akumulacji. Istnieją subtelne różnice, które omówię później w innych artykułach, ale istota jest taka sama, więc przyjrzyjmy się jej w bardziej powierzchowny sposób.
Na poniższym obrazku dzielę teoretyczne podejście Prudena do fazy dystrybucji i jej schematu z wydarzeniami Wyckoffa.
W tym kontekście, jeśli podaż naprawdę przejęła kontrolę nad sytuacją, cena powinna zejść do dolnej granicy zakresu i ją przełamać. Wydarzenie to nazywamy BTI (Break The Ice) lub SOW (Sign Of Weakness) i znaleźlibyśmy się w połowie FAZY D. A jeśli wszystko pójdzie dobrze, powinien nastąpić POWRÓT do strefy ICE, aby kontynuować trend spadkowy w FAZIE E.
Są to teoretyczne podstawy, które nie są nieproporcjonalnie długie, aby nie uczynić tego podstawowego przewodnika po metodzie Wyckoffa zbyt obszernym.
Znaczenie wolumenu
Jednym z pytań, na które należy odpowiedzieć w tym miejscu, jest to, dlaczego wolumen obrotu i cena mogą być przydatne w dostarczaniu informacji o tym, jak rozwija się rozgrywka (bitwa) między PODAŻĄ a POPYTEM. Czy wolumen naprawdę służy jako proxy, aby odpowiedzieć na wszystkie powyższe pytania?
Pierwszą intuicyjną odpowiedzią powinno być NIE, wolumen nie jest przydatny, ponieważ jednostka wolumenu zawsze ma taką samą liczbę KUPNA i SPRZEDAŻY (konkretnie jedno kupno i jedna sprzedaż). W związku z tym, jeśli słupek wolumenu zawsze ma taką samą liczbę kupna i sprzedaży, w jakim stopniu ta informacja jest dla mnie przydatna?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, musimy wyjaśnić, jak działa przepływ zleceń kupna i sprzedaży. Jest to nieco bardziej złożona kwestia, która zostanie omówiona w osobnym materiale. W tej chwili interesuje mnie zrozumienie, że znaczące wzrosty lub spadki wolumenu dadzą nam wskazówki na temat znaczących wzrostów lub spadków zainteresowania kupnem lub sprzedażą dużych graczy, a to bardzo cenna informacja.
Spójrzmy na prosty przykład
Poniżej znajduje się wykres META w wymiarze miesięcznym (każda świeca to miesiąc). Zwróć uwagę na ogromne wzrosty wolumenu, które występują na spadkach, zwłaszcza w dwóch miesiącach, które występują pod koniec 2023 roku.
Co mogło się wydarzyć pod względem podaży i popytu, i czy nie zastanawia Cię, że przed wzrostem, który nastąpił później, jest tak duży wolumen?
Jak wspomniałem wcześniej, później nauczymy się interpretować arkusz zleceń, więc handel z wolumenem będzie łatwiejszy do zrozumienia. Ale aby zobaczyć, w jakim stopniu wolumen dostarcza użytecznych informacji o stopniu kupna i sprzedaży, który istnieje na określonych poziomach cen, wystarczy teraz wywnioskować, że cały ten ogromny wolumen, który widzimy na wykresie w tych dwóch momentach, musi odpowiadać, tak lub tak, na ogromny napływ nowego popytu, który zaczął gromadzić akcje META na poziomach odpowiednio 200 i 125 dolarów.
Jak widać, bardzo wysoki wolumen pozostawia bardzo soczyste wskazówki, które możemy nauczyć się interpretować i wykorzystywać.
Nie do końca. Wyckoff to nie system transakcyjny z precyzyjnymi sygnałami wejścia i wyjścia, ale zestaw narzędzi do czytania wykresów. Pomaga zrozumieć, co dzieje się w tle między podażą a popytem – i jak mogą się zachowywać duzi gracze.
Mimo tego, na bazie jego koncepcji można budować praktyczne strategie. Warto traktować je jako ramy, które każdy inwestor dostosowuje do własnego stylu i systemu.
Jedną z najczęściej stosowanych konfiguracji jest wejście na tzw. Spring (w akumulacji) lub Upthrust (w dystrybucji). Osobiście uważam, że Spring jest ciekawszy, bo daje wyraźniejszy kontekst i lepsze możliwości zarządzania ryzykiem.
Pierwszym celem jest najczęściej „creek” (strumień) lub „ICE” (lód) – poziomy, przy których podaż i popyt ponownie wchodzą do gry. Jeśli cena je przebije, potencjał wzrostu rośnie, a stosunek zysku do ryzyka staje się wyjątkowo atrakcyjny.
Przyjrzyjmy się idealnemu teoretycznemu przykładowi Bitcoina.
Jak wygląda idea wejścia Spring w metodzie Wyckoffa?
Spring to moment, w którym cena fałszywie wybija wsparcie, a następnie szybko wraca do zakresu akumulacji. Dopiero po tym powrocie pojawia się realna okazja do wejścia. Wejście zbyt wcześnie (przed odzyskaniem zakresu) oznacza wyższe ryzyko – bo popyt nie zdążył jeszcze się ujawnić.
Zasada jest prosta: stop loss poniżej minimum Springa. Jeśli cena spadnie niżej, hipoteza o fałszywym wybiciu jest nieaktualna. W przykładzie z bitcoinem oznaczałoby to poziom poniżej 16 000 USD.
Pierwszym celem jest zwykle górna granica zakresu akumulacji (tzw. AR lub „Arrow”). To miejsce, w którym podaż może ponownie się uaktywnić i zatrzymać ruch. Jeśli jednak cena przełamie ten poziom, potencjał wzrostu otwiera drogę do jeszcze większych zysków.
Wyckoff podkreślał, że ryzyko musi być zawsze mniejsze niż potencjalny zysk. Klasyczna proporcja to co najmniej 1:3. Innymi słowy – jeśli rynek daje szansę zarobienia 9 punktów, nie ryzykuj więcej niż 3.
Dlatego przed każdą transakcją zadaj sobie dwa pytania:
Wyckoff nie stworzył sztywnego systemu wejścia i wyjścia – dał raczej ramy interpretacji wykresów. To od tradera zależy, czy zastosuje je w czystej formie, czy połączy z inną analizą (techniczna, fundamentalna, wolumenowa). Najlepsze rezultaty osiąga ten, kto potrafi twórczo łączyć narzędzia i dopasować strategię do własnego stylu.
Metoda Wyckoffa od lat przyciąga inwestorów prostotą i logiką – nie bez powodu korzystają z niej tysiące traderów na całym świecie. Łatwo zrozumieć jej podstawy: patrzymy na cenę i wolumen, żeby dostrzec ukrytą walkę podaży z popytem. To sprawia, że wielu początkujących uznaje ją za „okno” do tego, co robią wielcy gracze.
Ale… nie jest to święty Graal. Wyckoff nie daje gotowego systemu wejścia i wyjścia, a raczej ramy interpretacji wykresu. Dla mnie osobiście to ogromna zaleta – bo daje swobodę – ale jednocześnie pułapka. Bez własnych reguł ryzyka łatwo popaść w chaos.
Zalety są jasne:
Są jednak i wady: brak jednoznacznych sygnałów, pewna niejasność w fazach oraz ryzyko nadinterpretacji. Dlatego uważam, że największą wartością jest krytyczne podejście – dopiero wtedy Wyckoff staje się naprawdę użyteczny.
Krótko mówiąc: to nie gotowa strategia, a filozofia czytania rynku. I jak każda filozofia – działa tylko wtedy, gdy inwestor potrafi ją przełożyć na swoje własne zasady.
Chcesz zacząć handlować? Sprawdź nasze rekomendacje
61% rachunków inwestorów traci pieniądze, handlując kontraktami CFD z tym dostawcą.
Inwestowanie wiąże się z ryzykiem utraty środków.
Inwestowanie w produkty finansowe wiąże się z pewnym poziomem ryzyka.