Brokerzy
mBank to dziś jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek w Polsce. Działa całkowicie cyfrowo, przyciąga młodszych klientów i inwestorów, ale też coraz częściej spotyka się z krytyką dotyczącą obsługi, awarii i zmian w opłatach. Dlatego postanowiłam zebrać najświeższe opinie klientów, porównać je z własnymi doświadczeniami i sprawdzić, czy mBank w 2025 roku zasługuje na zaufanie.
mBank to instytucja, którą albo się lubi, albo wspomina z lekkim zgrzytem zębów. Na rynku działa od 1986 roku (wtedy jeszcze jako BRE Bank), a od 2000 roku funkcjonuje pod marką mBank – pierwszego w pełni internetowego banku w Polsce. Przez lata zyskał reputację pioniera cyfrowej bankowości, a jego aplikacja była dla wielu wzorem tego, jak powinien wyglądać nowoczesny bank w XXI wieku.
Dziś z usług mBanku korzysta ponad 5 milionów klientów indywidualnych, a jego oferta obejmuje wszystko: od kont osobistych i oszczędnościowych, przez kredyty hipoteczne, aż po inwestycje i ubezpieczenia. Bank jest częścią niemieckiej grupy Commerzbank AG, co podkreśla jego europejskie zaplecze kapitałowe.
Jednocześnie mBank ma też drugie, mniej chwalebne oblicze. To właśnie on był jednym z głównych banków udzielających kredytów frankowych – a wielu klientów do dziś toczy z nim sądowe batalie. I choć widzimy, że walka z dużym bankiem jest możliwa, zostawiło to jednak wizerunkową rysę, której mBank do dziś w pełni nie zatarł.
Na papierze – wszystko, co powinno przyciągać nowoczesnego klienta.
Jednocześnie mBank przeszedł sporą ewolucję – od „banku przyszłości” po instytucję, która musi tłumaczyć się z licznych decyzji dotyczących opłat, zmian regulaminów czy braku wsparcia dla starszych klientów.
To właśnie ten kontrast – między świetnym UX a trudnym doświadczeniem w obsłudze – sprawia, że opinie o mBanku są tak spolaryzowane. W dalszej części przyjrzymy się, co dokładnie mówią klienci i gdzie kończy się marketingowa wizja „banku nowej generacji”, a zaczyna codzienność użytkowników.
Oferta mBanku jest szeroka i zaprojektowana tak, by klient mógł mieć w jednym miejscu zarówno konto do codziennych wydatków, jak i narzędzia do oszczędzania oraz inwestowania. To jeden z powodów, dla których bank wciąż przyciąga młodych, aktywnych użytkowników i inwestorów indywidualnych.
Podstawą oferty jest mKonto – darmowe konto osobiste z nowoczesną aplikacją, dostępem do BLIK-a i płatności mobilnych (Apple Pay, Google Pay, Garmin Pay, Fitbit Pay). Wersja mKonto Intensive to wariant premium dla osób, które utrzymują wyższe salda lub regularne wpływy – oferuje priorytetową obsługę, wyższe limity wypłat gotówki i zniżki na produkty inwestycyjne.
Dla oszczędzających przygotowano eKonto Oszczędnościowe, które pozwala elastycznie odkładać środki z codziennego konta i utrzymywać je w bezpiecznym, oprocentowanym rachunku. Oprocentowanie zmienia się sezonowo w zależności od promocji, ale w 2025 roku wynosi około 4% w skali roku dla nowych środków.
mBank oferuje kredyty hipoteczne w złotówkach z opcją wyboru między stałym a zmiennym oprocentowaniem. Marża zależy od wskaźnika LTV i historii klienta, a maksymalny okres kredytowania to 35 lat. Bank wprowadził też możliwość wcześniejszej spłaty bez dodatkowych kosztów po 3 latach od podpisania umowy.
W ofercie dostępne są również kredyty gotówkowe do 200 000 zł z szybkim procesem online — decyzję można otrzymać nawet w kilkanaście minut. Ciekawym rozwiązaniem jest kalkulator rat w aplikacji, który pozwala symulować koszty w czasie rzeczywistym.
Dla przedsiębiorców mBank przygotował linię mBiznes Konto, z możliwością integracji systemu bankowego z księgowością online i terminalami płatniczymi. W ofercie dostępne są także:
mBank od lat rozwija swoje usługi inwestycyjne. Klienci mogą założyć rachunek maklerski mBank Makler, który daje dostęp do GPW, NewConnect, Catalyst oraz ETF-ów zagranicznych notowanych w euro i dolarach.
Dostępne są też fundusze inwestycyjne (np. mFundusz zrównoważony, obligacyjny, akcyjny) oraz proste produkty strukturyzowane.
Co istotne — bank oferuje IKE i IKZE prowadzone w formie rachunków inwestycyjnych. Dzięki temu można budować kapitał emerytalny, korzystając z ulg podatkowych:
mBank oferuje lokaty terminowe (najczęściej 3- lub 6-miesięczne) z oprocentowaniem do 5% dla nowych środków. Warto też wspomnieć o internetowym kantorze mBanku, który umożliwia wymianę walut po kursach zbliżonych do międzybankowych, co doceniają osoby podróżujące i inwestujące za granicą.
Promocje to kolejny wyróżnik – mBank regularnie organizuje akcje dla nowych klientów, oferując np. premię do 250 zł za otwarcie konta i aktywne korzystanie z aplikacji.
Oferta mBanku jest kompleksowa, ale też nastawiona na klientów aktywnych i świadomych finansowo. Daje ogromne możliwości — od prostego konta po narzędzia inwestycyjne i IKE/IKZE — pod warunkiem, że ktoś potrafi z nich korzystać.
To bank, który docenia osoby samodzielne, ale niekoniecznie tych, którzy oczekują „prowadzenia za rękę”.
👉 Zobacz także nasz ranking najlepszych brokerów w Polsce
Opinie o mBanku to klasyczny przykład tego, jak jeden bank może budzić skrajne emocje. Z jednej strony — technologia, nowoczesność i wygoda. Z drugiej — frustracja, zwłaszcza gdy trzeba coś wyjaśnić z obsługą klienta albo bank wprowadza zmiany w opłatach. Poniżej zebrałam najczęściej powtarzające się głosy z Trustpilota, forów finansowych i grup na Facebooku — plus kilka moich własnych obserwacji.
💡 Aplikacja, która (zazwyczaj) działa perfekcyjnie
To główny powód, dla którego wiele osób nadal trzyma tam swoje konto. Aplikacja jest intuicyjna, działa szybko i ma wszystko pod ręką: przelewy, inwestycje, historia, statystyki wydatków. Nie trzeba szukać opcji po menu jak w latach 2000.
💡 Nowoczesny ekosystem finansowy
mBank jest jednym z niewielu banków, które od lat inwestuje w automatyzację. Klienci chwalą integracje z BLIK-iem, system płatności natychmiastowych, Apple Pay, Google Pay czy Revolutem.
💡 Dostęp do inwestycji i narzędzi maklerskich
Osoby inwestujące na GPW i w ETF-y cenią mBank za prosty rachunek maklerski i dostęp do wielu funduszy. Dla początkujących to dobra baza, zanim przerzucą się na bardziej zaawansowanych brokerów.
💡 Szybka rejestracja i brak papierologii
Otwarcie konta zajmuje kilka minut — wystarczy selfie i dowód. Dla wielu użytkowników to właśnie mBank był pierwszym bankiem, w którym mogli wszystko załatwić w pełni online.
🚨 Obsługa klienta, która potrafi doprowadzić do szału
To najczęściej powtarzający się zarzut. Klienci narzekają na godziny oczekiwania na infolinii, brak kompetencji konsultantów i niechęć do podejmowania decyzji. „Wszystko trzeba załatwiać przez formularz, a odpowiedzi przychodzą po tygodniu” – piszą na forach.
🚨 Awarie aplikacji i przerwy techniczne
Wielu użytkowników wspomina weekendowe przerwy w dostępie do konta, a niektórzy – problemy z logowaniem. To sytuacje, które szybko potrafią zburzyć zaufanie do „cyfrowego banku”.
🚨 Podwyżki i zmiany regulaminów
Klienci z dłuższym stażem często czują się pominięci. mBank chętnie kusi nowych promocjami, ale starszym podnosi opłaty lub ogranicza darmowe operacje. Dla części osób to powód, by przenieść się do konkurencji.
🚨 Problemy z kredytami frankowymi
To temat, który wraca jak bumerang. Setki osób do dziś prowadzą procesy przeciwko bankowi. Sama mam w tym osobisty wątek, ale o tym innym razem. To doświadczenie uczy, że nawet duży bank może się mylić, a klient ma prawo walczyć o swoje.
🚨 Zbyt agresywne działania windykacyjne i automatyczne blokady
Na grupach Facebookowych pojawiają się historie osób, którym bank zablokował konto z powodu „rutynowej weryfikacji”, a potem przez tygodnie nie mogli odzyskać dostępu do środków.
Bo mBank ma dwa oblicza. Dla osób korzystających tylko z aplikacji – to prawdopodobnie najwygodniejszy bank w Polsce. Dla tych, którzy potrzebują kontaktu z doradcą lub mają bardziej skomplikowane sprawy – potrafi być źródłem niekończących się frustracji.
Na Trustpilocie mBank ma średnią ocenę 1,3/5, ale w Google Play — 4,7/5. Trudno o lepsze podsumowanie tej rozbieżności.
Nie jestem osobą, która ocenia banki po folderach reklamowych. Dla mnie liczy się, jak wygląda prawdziwy kontakt z instytucją finansową, gdy coś nie idzie po naszej myśli. I mBank to przykład miejsca, które potrafi zachwycić – i zirytować – w tym samym tygodniu.
mBank od lat wyprzedza konkurencję, jeśli chodzi o UX, szybkość aplikacji, czytelność interfejsu i łatwość obsługi. Dla młodszych klientów to często „pierwszy bank w życiu” i punkt odniesienia dla wszystkich kolejnych.
Po fali pozwów frankowych i serii zmian w opłatach bank stracił część dawnego wizerunku „przyjaznej marki”. W rozmowach z użytkownikami słychać często: „kiedyś byli najlepsi, teraz czuję się jak numer w systemie”.
Jeśli szukasz banku do codziennych płatności, konta osobistego i szybkich przelewów – mBank wciąż jest jednym z najlepszych wyborów.
Nie każdy bank jest dla każdego. mBank ma bardzo jasno określony profil klienta — i to widać w opiniach. To instytucja stworzona dla tych, którzy chcą mieć wszystko „tu i teraz” w telefonie, a nie dla tych, którzy lubią porozmawiać z doradcą przy kawie.
✅ Dla osób, które żyją online
Jeśli płacisz BLIK-iem, kupujesz przez Internet i rzadko zaglądasz do placówki bankowej — poczujesz się tu jak w domu. Aplikacja mBanku jest jedną z najbardziej dopracowanych w Polsce: szybka, stabilna i bardzo intuicyjna.
✅ Dla młodszych klientów, freelancerów i osób z nieregularnymi dochodami
mBank ma elastyczne podejście do wpływów. Konto można prowadzić bez opłat przy minimalnej aktywności, a w dodatku masz dostęp do prostych narzędzi inwestycyjnych i kantorów walutowych.
✅ Dla osób, które chcą inwestować lub oszczędzać w jednym miejscu
mBank Makler to opcja, którą ceni wielu początkujących inwestorów. Nie trzeba mieć ogromnego kapitału, by zacząć kupować ETF-y, akcje czy obligacje.
✅ Dla tych, którzy lubią automatyzację i porządek w finansach
Systemy raportów, analiza wydatków, powiadomienia push – wszystko to sprawia, że łatwo kontrolujesz swoje przepływy pieniężne bez wchodzenia w arkusze Excela.
❌ Osoby starsze i mniej technologiczne
Dla kogoś, kto woli kontakt osobisty, mBank może być źródłem frustracji. W oddziałach nie załatwisz wielu rzeczy, a infolinia wymaga cierpliwości większej niż gra na giełdzie.
❌ Klienci planujący kredyt hipoteczny
Historia mBanku z kredytami walutowymi pokazuje, że nie wszystko złoto, co się świeci. Jeśli rozważasz duże zobowiązania — warto porównać oferty i skonsultować umowę z niezależnym doradcą lub prawnikiem.
❌ Osoby oczekujące stabilnych opłat i transparentności
mBank dość często aktualizuje tabele opłat i warunków. Dla jednych to nic wielkiego, dla innych – powód do zmiany banku.
❌ Ci, którzy liczą na szybką pomoc w kryzysie
Jeśli boisz się, że coś może pójść nie tak (np. przelew zablokowany, karta zatrzymana), przygotuj się na czekanie. Systemy automatyczne są skuteczne, ale często brakuje człowieka, który po prostu rozwiąże problem.
Dla aktywnego użytkownika, który ceni nowoczesne narzędzia i nie potrzebuje kontaktu z doradcą – mBank to 8/10.
Dla kogoś, kto woli stabilność, obsługę klienta i spokój ducha – raczej 6/10.
Jeśli myślisz o inwestowaniu szerzej niż tylko przez fundusze i IKE w mBanku, warto też rozważyć brokera XTB.
To polska platforma notowana na GPW, regulowana przez KNF, z dostępem do akcji, ETF-ów i kontraktów CFD na całym świecie. Zobacz także nasze porównanie XTB i mBank.
W odróżnieniu od klasycznych rachunków inwestycyjnych w bankach, XTB daje niższe prowizje (0% dla akcji i ETF-ów do 100 000 euro miesięcznie) oraz rozbudowane narzędzia analityczne — w tym platformę xStation 5, z której korzystają także profesjonaliści.