Akcje
Warner Bros. Discovery (NASDAQ: WBD) przechodzi intensywny okres zmian. Od rebrandingu platformy streamingowej po restrukturyzację działalności - inwestorzy uważnie obserwują każdy ruch spółki. Jak te działania wpływają na kurs akcji i jakie są prognozy na przyszłość?
Warner Bros. Discovery nie zaczęło roku z przytupem, przynajmniej jeśli chodzi o liczby. Przychody spadły o 10% rok do roku i zatrzymały się na poziomie 8,98 mld USD - a rynek liczył na więcej (dokładnie 9,6 mld USD).
Najmocniej oberwał segment filmowy, który zaliczył -18%. Wszystko przez słabą formę „Mickey 17”, który - mimo rozpoznawalnej marki - nie zdołał przyciągnąć tłumów do kin. Box office zawiódł, a to boli, bo mówimy o jednej z kluczowych nóg całego biznesu.
Z drugiej strony streaming dał odrobinę nadziei. Max (wkrótce znów HBO Max) zyskał 5,3 mln nowych subskrybentów, co daje już 122,3 mln globalnie. To pokazuje, że pomimo zawirowań, treści i marka wciąż przyciągają. Ale pytanie brzmi: czy to wystarczy, by zrekompensować pozostałe słabości?
Zastanawiasz się, jak dorwać akcje WBD i dorzucić trochę Hollywoodu do swojego portfela? Potrzebujesz tylko konta maklerskiego z dostępem do giełdy NASDAQ - czyli tej, na której notowane są największe amerykańskie spółki technologiczne i medialne. Oto jak to zrobić:
69% rachunków detalicznych CFD odnotowuje straty.
Inwestując, ryzykujesz swoim kapitałem.
Inwestowanie wiąże się z ryzykiem utraty środków.
A co dalej?
Zarządzaj swoim portfelem, obserwuj wyniki spółki, czytaj raporty i… nie panikuj przy każdej korekcie.
Wygląda na to, że Warner Bros. Discovery wraca do punktu wyjścia. Po niespecjalnie udanym eksperymencie z nazwą „Max”, firma zdecydowała się wrócić do starego, sprawdzonego brandu - czyli HBO Max.
Dlaczego? Bo jak coś działa, to nie ma co kombinować. HBO to synonim jakości - od „Sukcesji” po „Grę o Tron” - i właśnie tej jakości brakowało w „Maxie”, który dla wielu był zbyt nijaki i zbyt oderwany od rozpoznawalnej marki.
Poprzednia zmiana miała ujednolicić platformę i uczynić ją bardziej „mainstreamową”, ale efekt był odwrotny: pogubiła się tożsamość, a użytkownicy zaczęli się zastanawiać, czym właściwie jest ten Max.
Restrukturyzacja: podział na dwa światy
WBD uznało, że czas przestać mieszać wszystko do jednego worka. Plan jest taki: wydzielić działalność kablową i oddzielić ją od reszty - czyli studiów filmowych i streamingu. Czyli każdy robi swoje, bez wchodzenia sobie w drogę.
Taki podział ma uprościć zarządzanie i poprawić efektywność operacyjną. Bo nie oszukujmy się - prowadzenie biznesu kablowego i streamingu jednocześnie to trochę jak granie w dwa różne sporty tymi samymi zawodnikami.
Na horyzoncie jest też ciekawy ruch w Europie. Brytyjskie BT rozważa sprzedaż swoich udziałów w TNT Sports właśnie Warnerowi. Jeśli deal dojdzie do skutku, WBD może solidnie wzmocnić swoją pozycję na europejskim rynku sportowych transmisji - a to nie tylko prestiż, ale i nowe źródła przychodów.
Rok 2025 nie rozpieszcza akcjonariuszy WBD. Od stycznia kurs spadł już o około 15%, co nie jest najlepszą wizytówką, szczególnie w okresie, gdy konkurencja- jak Netflix - łapie drugi oddech.
Analitycy są... no cóż, rozdarci. Część mówi „kupuj, bo tanio jak barszcz i jest potencjał odbicia”, inni wolą podejście „trzymaj i czekaj”. I w sumie trudno się dziwić - spółka balansuje między przebudową a nadziejami na lepsze jutro.
Ciekawostka? Polar Asset Management - fundusz, który byle czego nie dotyka- dorzucił do swojego portfela kolejną porcję akcji WBD. Czy to znak, że smart money widzi tu okazję? Możliwe. Ale jak to zwykle bywa: rynek nie zawsze gra według logiki.
Choć 2025 zaczął się dla WBD średnio, to w zanadrzu są jeszcze asy, które mogą odwrócić sytuację. Na pierwszy ogień idą filmowe premiery z potencjałem na box office’owy hit - „Minecraft” i nowy „Superman” mają szansę przyciągnąć tłumy do kin i zasilić portfel spółki.
Po drugie, streaming. Mimo że rynek już nasycony, to WBD nie składa broni. Rozbudowa biblioteki, powrót do silnej marki HBO oraz możliwe partnerstwa (np. z operatorami lub innymi platformami) mogą pomóc w dalszym zwiększaniu bazy subskrybentów.
Krótko mówiąc: spółka ma z czym grać, ale musi w końcu zacząć trafiać do kosza. Jeśli kolejne kwartały pokażą, że strategia działa, akcje WBD mogą jeszcze zaskoczyć - i to nie tylko fanów DC.
Warner Bros. Discovery to dziś spółka w trakcie głębokiego przemeblowania. Z jednej strony słabsze wyniki finansowe i nieudany rebranding, z drugiej - rosnąca liczba subskrybentów, strategiczne zmiany i obiecujące premiery. Rynek na razie jest ostrożny, ale jeśli firma zacznie dowozić w box office i streamingu, inwestorzy mogą wrócić z nową energią.
Dla kogo są dziś akcje WBD? Dla tych, którzy wierzą w transformacje, mają trochę cierpliwości i lubią polować na okazje.
👉 Zobacz także: Najlepsze akcje w tym roku
Najczęściej zadawane pytania: Akcje WBD
Szukasz brokera? Sprawdź nasze rekomendacje
75,5% kont inwestorów traci pieniądze podczas handlu CFD oferowanymi przez tego dostawcę.
Inwestowanie wiąże się z ryzykiem utraty kapitału. Przed inwestowaniem zaleca się konsulta
Inwestowanie niesie ze sobą ryzyko straty.